Siódmy norweski tenisista Casper Ruud nie ogłosił się faworytem w walce o tytuł French Open 2024: „Nie umieściłbym się na liście faworytów French Open, bo nie chcę wywrzeć na mnie taką presję. Zdecydowanie jednak wyróżniłbym Novaka. Myślę, że warto też wspomnieć o Janniku, Carlosie i Rafie. Jeśli wszyscy będą zdrowi, wskazałbym ten kwartet jako czołowych pretendentów.
„Trudno któregoś z nich wykluczyć, bo Rafa wygrywał tu już 14 razy, a Jannik i Carlos to najlepsi przedstawiciele nowego pokolenia na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Myślę więc, że to dobra lista czterech najlepszych graczy.
Ruud kontynuował: „Oczywiście wszystko może się zdarzyć w turnieju Wielkiego Szlema. Zawsze pojawiają się niespodzianki i czarne konie. Jednak biorąc pod uwagę ich obecną formę i dotychczasowe sukcesy na mączce, tych czterech zawodników należy uznać za faworytów French Open 2024.
Norweg zdawał sobie również sprawę z wyzwań, jakie wiążą się z próbą zdobycia swojego pierwszego ważnego tytułu. „To nie będzie łatwe, to na pewno. Rywalizacja na szczycie męskiego tenisa jest bardziej zacięta niż kiedykolwiek. Ale dam z siebie wszystko. Zdobycie tytułu Wielkiego Szlema było moim marzeniem przez całe życie i jestem bardziej zmotywowany niż kiedykolwiek, aby spróbować urzeczywistnić to marzenie.