Półfinał turnieju Wielkiego Szlema French Open pomiędzy Norwegiem Casperem Ruudem z 7. miejsca na świecie a Niemcem Alexandrem Zverevem z czwartego miejsca na świecie odbył się dzisiaj, 4 czerwca. Zverev wyszedł zwycięsko z wynikiem 7-2, 6-6, 2-6, 4-6.
Mecz trwał 2 godziny i 36 minut. Niemiecka tenisistka zaliczyła 18 asów i popełniła cztery podwójne błędy. Udało mu się wykorzystać 5 z 12 zdobytych break pointów. Ruud, który wygrał tylko pierwszego seta meczu, trafił 4 asy, nie popełnił podwójnych błędów i wykorzystał 2 z 3 break pointów, jakie miał.
W pierwszym secie Ruud pokazał swoje umiejętności na glinie, dwukrotnie przełamując serwis Zvereva i wygodnie kończąc seta. Niemiec jednak szybko się otrząsnął i zaczął dyktować grę swoimi potężnymi uderzeniami po ziemi i serwisem. Doprowadził do remisu, dominując w drugim secie, a następnie objął prowadzenie, wygrywając także trzeciego seta.
Pomimo największych wysiłków Ruuda, aby utrzymać się w meczu, Zverev utrzymał dynamikę w czwartym secie, dwukrotnie przełamując serwis Norwega, co przypieczętowało zwycięstwo i zapewniło mu miejsce w finale.
„To była ciężka walka, szczególnie w pierwszym secie” – powiedział Zverev w wywiadzie po meczu. „Casper naprawdę wywierał na mnie dużą presję swoją ciągłą grą i dużą rotacją górną. Udało mi się jednak wprowadzić pewne zmiany i odnaleźć swój rytm, co pozwoliło mi przejąć kontrolę nad meczem.
Ruud, któremu zależało na awansie do drugiego z rzędu finału w Roland-Français, wyraził rozczarowanie, ale pochwalił występ swojego przeciwnika.
„Aleksander zagrał wyjątkowo dobrze, szczególnie po pierwszym secie. Podniósł swój poziom, a ja nie mogłem znaleźć sposobu na przeciwstawienie się jego mocy i agresji. Dałem z siebie wszystko, ale on był dzisiaj najlepszym zawodnikiem. Gratulujemy mu dotarcia do finału.
To czwarty występ Zvereva w półfinale turnieju Wielkiego Szlema i jego drugi finał w Rolandzie Garrosie. Teraz zmierzy się ze zwycięzcą drugiego półfinału pomiędzy numerem 1 na świecie Novakiem Djokoviciem a wschodzącą gwiazdą Hiszpanii Carlosem Alcarazem.
