Norweski tenisista Casper Ruud, siódmy zawodnik na świecie, ogłosił, że przed Wimbledonem opuści turnieje na kortach trawiastych. »Bez obrazy dla Stuttgartu i 's-Hertogenbosch, ale nie będę uważnie śledził tych turniejów. Może obejrzę Queen's i Halle. Postaram się także obejrzeć pozostałe tygodnie na trawie, ponieważ będę grał na trawie. Nie będę grać w turniejach przed Wimbledonem, ale zagram na Wimbledonie. To interesująca nawierzchnia, trochę z niej żartowałem, ale myślę, że gra na trawie jest naprawdę interesująca i stanowi wyzwanie. Myślę, że jest to korzystne dla mojej gry” – powiedział Ruud na konferencji prasowej. Decyzja o pominięciu wydarzeń przygotowawczych na boisku trawiastym jest nieco zaskakująca, ponieważ Ruud tradycyjnie wykorzystuje ten czas na przygotowanie się do wyjątkowych wyzwań związanych z grą na trawniku. W ostatnich latach brał udział w wydarzeniach takich jak ATP 7 na trawie w Stuttgarcie i ATP 250 w 's-Hertogenbosch, wykorzystując je jako cenne przygotowania przed startem Wimbledonu. Wydaje się jednak, że Ruud zdecydował się na inne podejście rok.
Unikając dodatkowych turniejów, prawdopodobnie ma nadzieję lepiej zarządzać poziomem swojej energii fizycznej i psychicznej przed prestiżowym wydarzeniem Wielkiego Szlema. Sezon na kortach trawiastych jest stosunkowo krótki, zaledwie kilka tygodni dzieli French Open od Wimbledonu, więc Norweg może uważać, że dodatkowe mecze na tym etapie sezonu mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Najlepszy wynik Ruuda na Wimbledonie to osiągnięcie do drugiej rundy, którą osiągnął w latach 2022 i 2023. Pomimo względnego braku sukcesów na powierzchni w porównaniu z innymi turniejami Wielkiego Szlema, 25-latek wydaje się zdeterminowany włamać się do turnieju. All England Club w tym roku. »Traga to ciekawa nawierzchnia. W pewnym sensie żartowałem z tego, ale myślę, że gra w to naprawdę interesująca” – powiedział Ruud. „Trawnik stanowi wyzwanie i myślę, że jest korzystny dla mojej gry”. Ruud i jego zespół mogą uznać decyzję o opuszczeniu wydarzeń na kortach trawiastych przed Wimbledonem jako skalkulowane ryzyko. Z jednej strony pozbawia go to cennych treningów meczowych na nawierzchni. Z drugiej jednak strony mogłoby mu to pozwolić na przybycie na Wimbledon świeższy i bardziej skoncentrowany na czekającym go zadaniu.
To odważne posunięcie, szczególnie dla zawodnika, który zawsze miał problemy ze znalezieniem swojego miejsca na boisku. Ruud ma nadzieję, że jego niekonwencjonalne przygotowanie opłaci się i pozwoli mu na lepsze występy na tegorocznym Wimbledonie. Jedną z potencjalnych wad pomijania wydarzeń przygotowawczych jest to, że Ruud może nie mieć możliwości dopracowania swojej gry na trawie przed Wielkim Szlemem. Przejście z gry na mączce na trawę może być szczególnie trudne i wielu graczy korzysta z turniejów dokształcających, aby wprowadzić niezbędne zmiany w swojej taktyce i technice. Jednakże Ruud jest pewien, że uda mu się wprowadzić te zmiany podczas treningów na miejscu treningi na Wimbledonie. W przeszłości wykazywał chęć eksperymentowania i próbowania nowych rzeczy. Możliwe jest zatem, że wybrał inne podejście do treningu, które jego zdaniem będzie mu lepiej służyć na boiskach trawiastych klubu All England Club.
Ostatecznie decyzja Ruuda o opuszczeniu wydarzeń na kortach trawiastych przed Wimbledonem zostanie oceniona na podstawie wyników, jakie osiągnie na samym turnieju. Jeśli uda mu się głęboko wbiec lub nawet rzucić wyzwanie o tytuł, zostanie to uznane za sprytny i dobrze wykonany plan. Jeśli jednak będzie miał trudności z odzyskaniem równowagi i szybko odejdzie, mogą pojawić się pytania dotyczące zasadności jego niekonwencjonalnego przygotowania. Potencjalną pocieszeniem dla Ruuda jest to, że unikając dodatkowych turniejów, być może będzie w stanie lepiej radzić sobie ze zmęczeniem fizycznym i psychicznym. Sezon na trawę może być szczególnie wyczerpujący, ponieważ szybkie przejście z gliny i wyjątkowe wymagania nawierzchni odbijają się na ciałach i umysłach graczy. Zachowując energię, Ruud mógłby być lepiej przygotowany, aby wytrzymać trudy turniejów Wielkiego Szlema. Ponadto decyzję Ruuda o opuszczeniu turniejów poprzedzających Wimbledon można postrzegać jako oznakę jego rosnącej pewności siebie i dojrzałości jako gracza. Zamiast odczuwać potrzebę rozegrania jak największej liczby meczów, ufa własnemu instynktowi i radom swojego zespołu, aby opracować najlepszy sposób postępowania w ramach przygotowań.
To śmiałe i potencjalnie ryzykowne posunięcie, ale może się opłacić, jeśli Ruud odniesie sukces na Wimbledonie. Świat tenisa będzie uważnie obserwował rozwój niekonwencjonalnego podejścia Norwega do sezonu na kortach trawiastych Ostatecznie decyzja Ruuda o pominięciu wydarzeń na kortach trawiastych poprzedzających Wimbledon jest skalkulowanym ryzykiem. Rezygnuje z możliwości treningów meczowych, aby spróbować przybyć na Wielki Szlem z uczuciem świeżości i skupienia. To strategia, która może przynieść odwrotny skutek, jeśli Ruud będzie miał trudności z odnalezieniem swojego rytmu na trawie, ale może też się opłacić, jeśli uda mu się wykonać głęboki wbieg na Wimbledonie. Czas pokaże, czy niekonwencjonalne przygotowanie Ruuda okaże się słuszną decyzją . Na razie jednak świat tenisa jest zaintrygowany tym, jak odważne posunięcie Norwega wpłynie na uświęcone trawiaste korty klubu All England Club.
